niedziela, 30 listopada 2014

Każdy z nas ma bogate życie wewnętrzne

Brak czasu powoduje, że nie wiem co to w ogóle jest życie wewnętrzne, a mowa o tym by było bogate sprawia, że zapiera mi dech w piersi i też bym takie mieć chciała.

Czy to jest głęboka wiara w religię? W dobre wartości, w pomaganie innym? Czy to jest oczytanie, przeżywanie treści a nie tylko ich przelecenie i zrobienie z ziarnka piasku perły? Jak artyści? Jak się tego nauczyć i gdzie skierować? Czy to jest coś z duszą? czy tylko umysłem? Czy to rozwój intuicji? Czegoś namacalnego czy niematerialnego? Czy to się ma nie potrafiąc tego opowiedzieć? Czy nie czując tego a umiejąc o tym opowiadać ma się takie wnętrze?

I czy jest się wtedy przewidywalnym czy nie?

Jak to bywa ze zborami czasem łatwiej powiedzieć kto nie ma bogatego życia wewnętrznego i w ten sposób przez użycie zaprzeczenia tej grupie stworzyć zbiór osób którymi chcemy być.

- Ci, którzy księgują, obliczają sprawy związane z podejrzeniem zimnych himalajów matematyki nie kojarzą mi się z życiem wewnętrznym tylko z odkrywcami, z inteligencją i geniuszem.
- Ci, którzy rąbią drzewo robią to beznamiętnie, Ci którzy murują, tynkują jeśli to nie jest proces świadomej budowy katedry to nie prowadzą czegoś wewnętrznego ponieważ ich obserwacja jest ograniczona. Ogrodnik już może prowadzić życie wewnetrzne przy przesadzaniu ponieważ widzi żyjącą roślinę co jej dolega jak się zmienia i jak jej zaradzić - jest taki kontakt duchowy i troska, która się przy tym rodzi, fizyczny kontkt z naturą.

- tryb autopilota np przy jeździe samochodem bez obserwacji, bez zapobiegania i przewidywania, a nawet z tym to instynkt samozachowawczy i myślenie a nie sprawa duszy. Dopiero przy refleksji kierowcy że jadąc ciemną drogą i przechodząc przez łunę światła ma się wrażenie że przenika się do innego świata jak w filmie Tron. Albo jadąc samochodem gdy widzisz przelatującego tuż nad szybą ptaka - może sokoła, myszołowa czy jastrzębia to może pojawić się taka myśl kiedy on na Ciebie patrzy, czy on chciał Cię zobaczyć poniważ tyle razy przejeżdzając obok snopek siana się na niego patrzyło, że zaciekawiony podleciał zobaczyć któż nań spogląda?

- Ci którzy piszą i interpretuą wiersze to mają życie wewnętrzne wtedy kiedy odnoszą to do siebie do tego co czują. Jeśli ich percepcja nie dotyczy tylko ja jako jednostki ale może się rozszerzać na ja jako rodzina, ja jako miasto, ja jako państwo, czy ja jako człowiek globalnej wioski, subkultury czy subświata (kiedyś subkultury były, a teraz jesteśmy w świecie postsubkultuowym ale przez sieć stały się one mniejsze bardziej indywidualne i hermetyczne nieograniczone do pozycji geograficznej tylko łączące zainteresowania nurty myślowe), ale to wciąż przeżycia tej osoby. Czyli ten kto po przeczytaniu wiersza, posłuchaniu muzyki i obejrzeniu filmu go nie "przeżyje" nie przetrawi to to tylko obejrzał i nie ubogaciło go to ani nie zmieniło jego myślenia nie poszerzyło horyzontów.

czyli ten co ma bogate życie wewnętrzne to ten co widzi, czuje i dokonuje ekspansj tego albo przez interakcję z innymi pisząc o tym zwykle (prozą), albo wierszem, albo robiąc akcję (happenig), malując, albo zmieniając akty, ustawy dokumenty, umysły innych itd. Kto ma bogate życie wewnętrzne jest wirusem, który jak kosogłos kto go usłyszy to powtarza i nie da się ich uspokoić. Ale patrząc z punktu widzenia zarządzania nie każdy kto ma bogate wnętrzne jest liderem, który zarządza ludzmi. W przypadku kosogłosa kto inny rządził decydował, a kosogłos był tylko twarzą i sercem akcji. Tak jak kiedyś Maryja była twarzą i sercem narodu, śpiewana na bitwach bogurodzica na ustach tysięcy mężczyzn i jak w kosogłosie piosenka Kattnis, mimo, że to szefowie wojska podejmowali decyzje, ale serce było skierowane w jednś stronę i miało jedną twarz.

PS. mylę dwie aktorki ze sobą Ellen Page (I) co grała w Zakochani w Rzymie i Incepcji (mówię w kolejności ich oglądania) z Jennifer Lawrence (III) z Poradnik Pozytywnego MyśleniaIgrzyska Śmierci:Kosogłos. Jak mają ciemnobrązowe włosy lokujące na policzkach i włosy spięte w kucyk gładkie okrągłe czoło mały nosek i w charakterystyczny sposób patrzą z sercem i uczuciem to są podobne w moim sercu.



kuracja odkwaszająca

Są rzeczy na które się chyba nie zdecyduję. Dieta którą proponuje mi samej by smakowała ale nie zrezygnowałabym z miodu, ale już lewatywa na koniec kuracji, żeby toksyny nie zalegały w jelicie to trochę za dużo jak dla mnie ;/

http://zazie.com.pl/2013/10/kazdy-z-nas-ma-bogate-zycie-wewnetrzne/

Kosogłos

- masowa śmierć tych co szli na pierwszy ogień, albo przy ucieczce byli ostatni. Byli całkiem bezbronni jedyną ich siłą była liczebność - mogli zepchnąć i otoczyć, ale kosztem życia.
-Interakcja rządu z rebeliantami. Rebelianci nielegalnie przejmując jakieś kanały informacyjne. Zawsze była odpowiedź albo fizyczna, albo medialna raz jednej raz drugiej strony i wsyscy w Państwie wiedzieli o atakach fizycnych nawet jak nikt tego nie ogłaszał ani rebelianciani rząd.
W Polsce to o niczym nie mówią o żadnych akcjach a ni interakcja partyzantów też nei jest widoczna nigdzie tylko na niszowych ich portalach. Czy to przez wrogich sąsiadów którzy pry każdej akcji w historii chcieli Polskę zagarnąć.

-tajemnice najwyższa wartość większa niż kasa
-zawsze zastanawiałam się jaki jest sekret z postaci Marji, nie podkreśla piersi ma zasłonięte całe ciało łącznie z głową szmatkami a jest ousobeniem kobiecości i macierzystwa, nie reklamuje się to inni ją reklamują a ona jest skromna i prawdizwa i ona jest na ustach wszystkich i w sercach wszystkich. Jan Paweł II jako Karol Wojtyła zrobił obchód zamiast z jej wizerunkiem jak zawsze to z ramkną jedynie, ale i tak każdy wiedział dzięki oprawie że ona tam jest (zakaz przez komunistów pokazywania jej twarzy jak w kosogłosie)

sobota, 29 listopada 2014

Odgrzebane wynalazki ziołowe - elixir na siłę


Uświadomiłam sobie wczoraj, że nie mam co ze sobą zrobić, że nie mogę znaleźć swojego miejsca. Czułam jakiś lęk przed tym że nic nie robię, że życie idzie a moje sprawy stoją w miejscu. Zaczełam oglądać animce i przed monitorem skulona czułam się bezpiecznie, mój umysł był zajęty. Potem przyszła mama i mówiła że nikt nie chce z nią gadać, a ja czułam się osaczona, chociaż czułam to samo, wszędzie ciemno a obok tylko okna monitory. Ale było to za bliskie, że nie mogłam się otworzyć i gdy ona poszła to odwróciłam się do monitora. To była okrótna bajka, albo to nie spełniało moich wewnętrznych oczekiwań, może potrzebowałam kontaktu człowiek-człowiek? więc poszłam do swojego pokoju. Dawno tak nie miałam że miałam czas pomiędzy przyjściem po pracy i zjedzeniem a spaniem. Przez ostatnie lata była to reguła, że moje zmęczenie było takie że zabierało mi umysł ciemną chmurą od razu w otchłań morfeusza bez żadnych refleksji. Do tego  brak czasu przez nadgodziny w pracy. Teraz po dywaniku u szefowej nie mam nic robić. To jednak nie dodało mi sił ani czasu.



Od 2 dni piję wynalazek mojej mamy. Roślinkę, której nazwę poznałam dopiero po tych 2 dniach i która to nazwa skutecznie zniechęciła moją koleżankę z pracy do spróbowania tego. To Glistnik - Jaskółcze ziele. Różnica w zasypianiu jest taka, że idę spać nie dlatego, że chce mi się spać i oczy mi się zamykają i składa umysł jak wyłączający się zawieszony windows tylko idę spać bo godzina jest późna i nie jestem jeszcze pewna czy w związku z tym nie będę za długo spała. Nie miałam tak! jestem silna! Nie ziewam! Mój chłopak prędzej mówił że jest zmęczony o 23-ej niż ja. To jest dla mnie masakryczna pora jak nic się nie dzieje.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Glistnik_jask%C3%B3%C5%82cze_ziele

wg Wikipedii

"Ziele glistnika miało bowiem być przez jaskółki wykorzystywane do regeneracji oczu, w przypadku ich wydłubania pisklętom"
- Nicholas Culpeper: Complete Herbal. Hertfordshire: Wordsworth Reference, 1653 (1995), s. 59-61.

" Alchemicy ceniący korzeń glistnika nazywali go "kamieniem mądrości" oraz coeli donum czyli "darem niebios", co według niektórych źródeł jest genezą nazwy naukowej."
- Marian Nowiński: Dzieje upraw i roślin leczniczych. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, 1983, s. 75-76. 83-09-00678-0.

"wykorzystywanie do zwalczania robaków przewodu pokarmowego"
- Anna Mazerant: Mała księga ziół. Warszawa: Inst. Wyd. Zw. Zawodowych, 1990. ISBN 83-202-0810-6.
-http://www.worldcat.org/title/maa-ksiega-zio-rady-i-porady/oclc/26429060&referer=brief_results


"Sok mleczny z glistnika używany jest w lecznictwie ludowym jako lek skutecznie usuwający brodawki na skórze. Glistnik uważany jest za najbardziej skuteczny naturalny lek przeciwko brodawkom".
- Paluch Adam. Zerwij ziele z dziewięciu miedz. , s. 73-74, 1989. Wrocław: Polskie Towarzystwo Ludoznawcze.


Do tego piłam też Kolendrę. Można z wyglądu pomylić z pietruszką, tylko jest trochę mniejsza ;p Włożyłam listek do kubka i zalałam wrzątkiem. Nie ma się tych ziół razem parzyć. Ale w ten sam dzień można je pić. Kolendrę podobno dodaje się do zup. Jak ja napiłam się kolendry to zapach i smak mnie strasznie odrzucał. Trzymałam to w buzi przed połknięciem. Po chwili picia łyczkami się to zmieniło. Zapach był już miły, można się nim było nawet zaciągać, a trink nie był już zły. Po czy ja wiem czy 10-ciu czy 20-tu minutach po wypiciu zaczełam fizycnie czuć jakby w środku głowy i trochę do tyłu było coś jakiś organ odczuwalny ze świadomością jak ręka ale tylko od lewej strony półkuli. Drugiego dnia po wypiciu kolendry delikatnie czułam też prawą część ale przez sekundy, a potem lewa była tak odczuwalna, jakby miała promienie i mięśnie aż do szczęki i potem w górę czaszki. A potem znikło.


Kolendra też jest stosowana jak ktoś ma w sobie metale ciężke typu rtęć i ołów i przez to czuje się tak jakby coraz bardziej tępy i osowiały.

http://wsercupolska.org/joomla/index.php?option=com_content&view=article&catid=6:warto-przeczytac&id=2550:2550

O te metale nie jest ciężko - wystarczy kupić żarówkę energooszczędną modną i promowaną, które mają w sobie rtęć i stłuc w pokoju. - "zawierają rtęć, która jest silną trucizną – mogą być niebezpieczne po stłuczeniu".

http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awietl%C3%B3wka

Ołów w Szminkach, Arsen w Eyelinerach, Kadm w Tuszu do Rzęs, rtęć w Rybach itp                        
http://fungidia.my-forum.pl/posts/1188/2546/18/
http://fungidia.my-forum.pl/posts/1188/2546/19/

czy farby na ściany z ołowiem i rtęcią.
http://fungidia.my-forum.pl/posts/1188/2546/25/

rtęć jest dodawana też do roztworów do soczewek kontaktowych i kropli do oczu. - żródło: dr Józef Krop "Ratujmy się-elemenetarz medycyny ekologicznej" strona 132.
http://www.drmarkiewicz.pl/


Aktualizacja 2014 Listopad Włosy, Haare, Pelos Hair

Po kuracji sazamowej to jak czesałam włosy i myłam to chyba je za bardzo ciągłam i czesałam włosy przed i w trakcie olejowania gładząc co chwilę włosy również samymi palcami. Po 3 czy 4 dniach zaczełam odczuwać jakby przesyt tego oleju wiec go odstawiłam na korzyść oleju jojoba. Olejowałam w sumie tylko twarz i może dwa razy włosy. Pierwsze wrażenia z jojoby były takie że po nałożeniu na twarz po chwili znikał. i tak przez kilka dni. na dzień 6-ty olej zaczoł się utrzymywać na twarzy jak każdy inny olej. a po 10 dniach zauważyłam że zaczynają rosnąć zaczerwienienia na twarzy, które były już prawie niewidoczne i zaczynają obejnować część nosa tuż przy oku. Może to oznacza przesycenie? Ponadto skóra stwardniała i jakby była mocno sucha mimo tego oleju. Może za drobna struktura i potrzeba grubostrukturowego oleju jak np sezamowy który dopiero się wchłania jak jest ciepły i się pociera skórę żeby wszedł dalej. Nie mam tego oleju dyniowego ze Styrii który wyleczył mi to na twarzy. Pojawiło się to ponownie po 60 godzinach pracy w nadodzinach kiedy moco się stresowałam.




środa, 12 listopada 2014

typ osoby wata-kapha wg książki


Przeczytałam tylko fragment książki Dr Deepak Chopra Zdrowie Doskonałe - o harmonii ciała i umysłu.




Chciałam wiedzieć jakim jestem typem. Najpierw brzmiało tajemniczo kiedy pisali o tym, że watta jest z powietrza, kapha z wody, a pitta z powietrza i tym żywiołom są podporządkowane.



Jednak im bardziej się wczytać to po prostu ogarnięcie, że chudy i cherlak jest zwinny ale nic go nie przygrzeje i musi jeść wiecej i tłustego. Chudy nie jest bez przyczyny bo omija często posiłki bo coś innego go interesuje i nie ma siły, bo z czego skoro je nieregularnie albo mało. Jakby jadł dużo i zawsze widać byłoby to po ciele.








Na to mają też wpływ geny, ale i sposób bycia. Albo to jakiej jesteś rasy i w jakim klimacie żyjesz ponieważ tego może Ci brakować a tego możesz mieć w nadmiarze. Więc bardzo logiczne rzeczy, które mogą wnikać z gołej świeżej logicznej obserwacji.

test z książki:


mój wynik to wata-kapha.

Aktualizacja 2014 październik Włosy Hairs Pelos Haare



włosy za październik - widać ewidentnie że tych długich jest coraz mniej i coraz więcejich wypada. Kruszeją masakrycznie.



Próbowałam przez 3 dni nacierać włosy i ciało olejem sezamowym, ale na potem zaczełam reagować alergicznie czyli jakby chciało mnie swędzieć na skórz twarzy i przy nacieraniu to sporo włosów mi pewnie mechanicznie wypadło.




Masaż olejkiem wzięłam z książki Dr Deepak Chopra Zdrowie Doskonałe - o harmonii ciała i umysłu. Zrobiłam sobie test jakim jestem typem ciała i ducha. Wyszło mi wata-kapha. Lubię takie teściki to machnęłam ;)

Można zrobić pełny masaż (ja robiłam pełny i siedziałam w tym chyba z godzine czesając słowy szczotką z włosia dzika bo tylko do rozsmarowywania tłuszczu się nadaje. Jak szczotę używam do czesania umytych wysuszonych włosów to mimo umycia szczotki wyglądają znów na tłuste.




lub mini masaż.