Moje spotkanie z Teatrem Tańca miało miejsce na studiach. Lubiłam zawsze wychowanie fizyczne bo Lubiłam ruch, ale nie dotyczyło to grania w piłkę nożną. Bałam się tego zawsze ataku piłki i że trzeba wydrzeć ją nogami jakimś cudem wysokim chłopakom. Na studiach miało się wybór godzin W-F i prowadzącego. Wybrałam kogoś losowego kto miał zajęcia przed moimi rano. Odkryłam, że wysiłek fizyczny przed zajęciami dotlenia i szybciej się myśli, łapie i człowiek nie jest zaspany. O dziwo prowadzący gimnastykę zachęcił do zdjęcia butów, rozluźnienia i robiliśmy jakieś ćwiczenia na ziemi, w powietrzu podczas skoków i było to szalenie przyjemne. Kiedy pierwszy raz trzeba było zdjąć buty i skarpetki to tylko ja miałam pomalowane paznokcie i to na żywy kolor zielonego, lekko wchodzący w seledyn. Widziałam zdziwiony wzrok dziewczyn. Ale byli też tam mężczyźni. Co zajęcia ćwiczenia były inne. Miałam problem z zapamiętaniem układu. Raz gdy mówił o nieśmiałości i walczeniu o swoje opowiedział 3 odrębne scenki.
Opowieść Cola
Jesteś w Mc Donald i zamawiasz konkretna Coca-Cole. Jest tłum i rozgardiasz. Jest twoja kolej na odebranie Coli i orientujesz się ze się pomylili i masz taką jakiej nie chciałaś. Jak będziesz cichutko coś gadać to ani Cię nikt nie usłyszy, ani nic nie załatwisz. Powinno się zdecydowanie i głośno zawołać "Nie ta Cola!" podnosząc ja do góry. I wiadomo co zrobić i zrobią to szybko, nie można Cię w takiej sytuacji olać,bo wszyscy się gapią.
Rząd dziewczyn
Kiedy idzie cały rząd dziewczyn w jednej linii pewnie, bez uśmiechów to działa, czujesz ich zwarty szyk - jedność i siłę. Idą i uderzają jakąś mocą. Kiedy jednak się zgarbią i zaczną głupio śmiać to czar pryska.
Katedra
Mówił też, że jego spotkanie z tańcem zaczęło się kiedy wraz z kolegą przyszli na kurs taneczny w budynku wyglądającym jak katedra gotycka. Prowadząca nie robiła tego jak w klubie fitnes, powtarzając powoli ruchy, aż zostaną zapamiętane. Ruszyła w taniec, a oni mieli powtarzać. To był dziki taniec po ogromnej przestrzeni, a oni nie mogli nadążyć z taką energią tańczyła lekko jak zefir robiąc to co oni uznawali za niemożliwe, ale to było cudowne, niedoścignione i magiczne. Wtedy podjął decyzję, że pójdzie w taniec.
Zaproszenie
Pewnego dnia mówił żeby nie bać się upaść, wpaść na coś lub na kogoś bo i tak automatycznie w ostatnim momencie znajdziesz rozwiązanie. Zaufać sobie i innym. W jednym układzie trzeba było biec i potem skoczyć obracając się w stronę z której się biegło. Na mojej drodze stał słup, ale nie zawahałam się i nie zrezygnowałam z powietrznego obrotu. Kiedy miałam wpaść na słup dotknęłam go i to wydłużyło moment przebywania w powietrzu. Słup okazał się być moją podporą, a nie przeszkodą. Było to ostatnie ćwiczenie i już skierowałem się do wyjścia, ale mnie poprosił na słówko. Tylko mnie. Powiedział ze mogę się zapisać na kurs tańca, ale nie u niego tylko jego byłej uczennicy Oli Holesz i ze jak chce zobaczyć jak to wygląda to w piątek jest występ teatru tańca Navras na Elektrowni na Festiwalu Teatralnym. Kiwnelam głową ze ok. Poszłam tam, na spektakl.
Nazwa spektaklu: O Mnie
Zespół: Teatr Tańca Navras
Wydarzenie:
VIII Festiwal Sztuki Teatralnej w Rybniku
Facebook:
Festiwal Sztuki Teatralnej
Miejsce: Fundacja Elektrowni Rybnik (teraz to jest Fundacja EDF Polska)
Cena: Za darmo
Czas:
12 maja 2006 18.00-18.30
Źródło zdjęcia ze spektaklu "O mnie":
www.ttnavras.strefa.pl
Moje wrażenia:
Widzimy na scenie ciemny pokój. Na środku krzesło i przed nim migoczący telewizor symbolizujący telewizyjną papkę. Mąż wykonuje codziennie te same czynności, w których telewizor ma duży udział. Żona przeżywa jakąś udrękę i pragnie rozmowy z nim, ale mówią oboje innymi rzeczywistościami. Nie wiadomo jak drugiej osobie opowiedzieć o tym co się dzieje wewnątrz Ciebie kiedy coś Ci nie pasuje, kiedy rozsadza się od środka i nie wiesz jak to wyrazić i jak się porozumieć z osobą na której Ci zależy. Bariera niezrozumienia i walka ze sobą spowodowała po wewnętrznych męczarniach ostateczną decyzję, że powie się drugiej osobie wszystko, że narysuje się drugiej osobie obraz siebie. Postać tancerki obmalowuje siebie na ścianie grubym pędzlem, widać jakiego to wymaga od niej trudu i udaje się to. Ściana jest wykonana z gazety. Obserwuje to wszystko córka i inna tancerka będąca najprawdopodobniej jej sumieniem siedzi nad nią jak kat i wykonują manewry, mówiące o wewnętrznej rozmowie i przepychaniu się ze sobą. Fragment gazety z rysunkiem siebie bierze córka i robi z niej kwiatek dla taty kładąc go na telewizor. Mimo codziennych wykonywanych czynności mimo, że nie dostrzegał swojej żony dostrzegł kwiat nad telewizorem. Była to metafora tego, że czasem niektórych słów nie da się przełożyć tej osobie, której problem dotyczy, tylko dziecko, które zna język obu rodziców jest w stanie przetłumaczyć jednej stronie drugą. Następuje taniec obojga córki i ojca mówiących tym samym językiem. W końcu podchodzi do zrezygnowanej w fartuchu żony i przytula ją. Ona ma już wrażenie, że wszystko zrozumiał, że zobaczył jej trud i coś się zmieni, ale on zaczyna przytulać się sugerując namiętność erotyczną niezwiązaną z jej uczuciami i aktualnymi potrzebami. Wciąż zdziwiona widzi po chwili jak jej mąż upycha w nią gazety kolorowe głównie w piersi, jakby to czym się on żywił, ideały piękna, moda, dążenia miała przyjąć i przetworzyć jak on, ma się stać idealna zgodna ze standardami i nie ma miejsca na jej byt i jej Ja. Był to też czas kiedy zaczynały się pierwsze reklamy powiększania piersi w TV. Żona rezygnuje z siebie i godzi się z życiem z rutyną.
Jaki to ma związek ze mną ten spektakl "O Mnie"? Kiedy nie potrafi się nazywać swoich uczuć i wnętrza, a ma się wrażenie, że wszystko się wali, że to co Cię łączyło z drugą osobą umiera w agonii, albo już dawno zostało pochowane i jest tylko czas oczekiwania na oficjalne oświadczenie o zerwaniu to to rozsadza Ci serce. Zbliżały się urodziny tamtego byłego chłopaka, zbliżała się sesja i wiedziałam, że on chce zerwać, ale jeszcze nie docierało to do mnie tak w pełni świadomie. Nie wiedziałam jaki dać mu prezent, więc spędziłam część nocy gapiąc się w lustro i malując siebie. Bo jedyne co mogłam mu dać, to samą siebie. Kiedy potem sama już po zerwaniu idziesz na spektakl i widzisz coś takiego to wyrywa Ci to serce. Postanowiłam iść tam, gdzie mi wskazał Artur Stelmaczonek. Bo to co pokazywali potrafiłam czytać jakby było pisane słowami, chociaż to wszystko były gesty, muzyka i ruch.
Wrażenia z mediów:
Jedynym spektaklem teatru tańca na tegorocznych ŁST był spektakl "O mnie" Teatru Navras z Rybnika. Przedstawienie ogólnie wzbudziło ciepłe komentarze. W teatrze tańca często pojawia się problem, że widzowie nie są w stanie rozszyfrować kodu, jakim się posługują aktorzy-tancerze. Przedstawienie Teatru Navras zrozumieli chyba wszyscy. Był to spektakl o tym, jak łatwo i niezauważalnie można poddać się nurtowi bezcelowego życia, jak również o tym, że czasami trzeba się temu nurtowi właśnie sprzeciwiać, ponieważ życie w ten sposób do niczego nie prowadzi. Lech Śliwonik, Juror ŁST, podkreślał, iż aktorzy-tancerze z Teatru Navras mają niewyobrażalną siłę w swoich ciałach. Według niego, w zasadzie wszystko mogliby nimi przedstawić, więc nie potrzebne były co niektóre elementy scenograficzne, głównie telewizor... Ale jak tu wytańczyć telewizor, fotel i ścianę gazet? Tego się nie da zrobić, a skoro te elementy się pojawiały, znaczy musiały być ważne.
źródło:
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/32680.html
źródło2:
http://www.ttnavras.strefa.pl/index4.html
W Rybniku odbyła się też premiera spektaklu "Łupina", ale to przegapiłam. Poprosiłam chłopaka, żeby pojechał ze mną do Chorzowa, ponieważ tam mieli to powtórzyć.
Nazwa spektaklu: Łupina
Zespół: Teatr Tańca Navras
Wydarzenie: I
Metrolopitalna noc teatrów
Facebook:
Miejsce:
Teatr Rozrywki w Chorzowie
Cena: Za darmo
Występują: Anna Przeliorz, Paulina Szojer-Walo, Aleksander Sobala, Artur Stelmaczonek
Opis z teatru rozrywki w Chorzowie:
"Wstajemy rano, ubieramy się, jemy pożywne śniadanie. Robimy poranną toaletę, idziemy do pracy, jemy zdrowy obiad. Idziemy na siłownię, do kosmetyczki, przesypiamy 8 godzin, żeby się zregenerować. Gdzieś w równoległym czasie, w czterech ścianach sterylnego szpitala ktoś czeka.
Jesteśmy piękni i zdrowi. Jesteśmy dobrze zbudowani. Jesteśmy zapatrzeni w siebie. Opiekujemy się własnym organizmem. Troszczymy się o niego. Sprawnie budujemy łupinę smukłego ciała, a potem… wrzucamy ją do piachu starając się za wszelką cenę kurczowo zatrzymać wszystkie członki w całości.
Spektakl powstał w akcie buntu. Z pobudek altruistycznych. By uruchomić trybiki wyobraźni i sprowokować do przemyśleń nad własną łupiną."
Moj opis spektaklu "Łupina"
- łapanie wspomnień - piasek sypie się przez cały czas trwania życia
- czas leczy rany - obmywają się piaskiem z klepsydry czasu który leczy złamane serce
-dlaczego dotarli do psychiatryka? Kazdy miał swój problem
- czas biegnie nieubłaganiea nic się nie robi, trwanie w bezruchu, czekanie? odrętwienie przez życie w którym Cię już nic nie spotka?
- łupina - człowiek nie jest zwłokami, zwłoki nie są człowiekiem (2 razy mówione by zapamiętać, że to ważne co mówi) ale zamienia się osobę na zwłoki. Zwłoki to taka łupina. ale łupina to zawsze łupina po czymś, bo osobie? to gdzie idzie duch? tylko do naszych wspomnień? czy wspomnienia się nie liczą i całe przeżyte życie? Każdy w ręku ściska coraz bardziej tobołek życia, które uciułał z trudem i czasem to chwile tak ważne że ciężko po prostu się go pozbyć i isc w nieznane skoro tyle się zdobyło w tym życiu. A powinno być się gotowym na nową drogę i znów nagim odejść ale bogatszym w duszy. rozrzucić piasek i jak dzieci ponownie zacząć żyć na nowo i czerpać z życia nie bojąc się jego kresu, ucząc się go na nowo, coraz więcej widzieć, dostrzegać i się rozwijać wraz z innymi. Czy chodzi o przepychanie się w życiu? ławka ma ograniczone miejsce jak spektakl na sali na której się to odbywało.
- piasek jako budulec do zabaw, do budowy domów i wspomnień, ale też piasek jako popiół w który się zamienimy z którego ktoś inny może coś zbudować, bo popiół to najlepszy użyźniacz. Zarażać duchem kreatora.
- Gdzie jest mój duch? -[http://www.youtube.com/watch?v=G-dwil-xf1M , teatr Usta-Usta 2xu, erosion] jakby odpowiedz na spektakl 'gdzie jest mój duch' w którym człowiek patrzy na organy i myśli z tego się składam, ale gdzie jest tu potwierdzenie tego że jestem człowiekiem, że jestem ważny, że nie tylko czuję w wyniku chemii, że istnieją uczucia, miłość i duch? Nie staczajcie człowieka tylko do coraz mniejszych cząstek pomijając że jest osobą. Człowieka się leczy, żywi, ubiera, toleruje i gdzieś umyka druga osoba, gdzieś zaczynasz myśleć, że wystarczy walczyć o życie i pracę by mieć kasę, a nie o sens, o rozwój, bo czym jest rozwój skoro trzeba za niego płacić? za kulturę, za jogę, za porady kiedyś przyjacielskie teraz psychologów, każde słowo to informacja a zatem można ją sprzedać czyli opchnąć za kasę. Gdzie ukrywa się to coś więcej?
przy scianie goniły trupy jedna patrzyla nerwowo na zegarek bo bała się przegapic ten moment, jedna upatrywała smierci ze strachem i ją dorwała, patrzyla ze z trwogą za siebie
dzieci dysponują czasem, mają go mnóstwo on nie goni jak u dorosłych którym przecieka przez palce. to czego nie robią, albo czego wymaga od nich życie, że ciągle nie robią i nie mogą robić tego co chcą, chcę?
pod koniec jedni odchodzą jeden po drugim, śmierc zbiera żniwo bez emocji, a ty patrzysz skulona jak dla nich skonczyl się czas. Patrzysz skulona jak znikają smierc na ciebie patrzy jak na następnego i odchodzi, a Ty wiesz że przyjdzie.
Stopniowo co czyni, czy budzi człowieka, dzwięk (wraz ze swiatłem) budzi jedną która nagle zaczyna dostrzegac inne osoby i stara się obudzic inne ale nie może. Dlatego mówi o sobie o swoim problemie uczuc i nagle o wzroku i ten jeden motyw - wzrok budzi inną osobę która patrzy tak jak ona na swoją rękę jak dziecko. Najpierw dzwiek ze swiatłem przychodzenia na swiat, potem widzi. jak widzi to przebudzenie jest drugiej osoby, która widzi, że jest jeszcze inna do obudzenia. dotyka ją bez przerwy szturcha, zachęca do ruchu, ale bez emocji. nie wpływa na nią dotykanie jej osoby, mimo że robi się to usilnie i konsekwentnie to jakyb jej nie dotyka (przewijanie niemowlecia itd) dopiero dotyk wraz z dzwiękiem gdy ona sama dotyka własnej dłoni (przez drugą osobę) powoduje przebudzenie. Tamtych dotkneło inaczej wspólne to co widzieli i słyszeli, a tu, że razem cos zdzialali (dotyk + dzwiek) nawet jak wymuszone, musial byc jej udzial. ten sam drugi koles obudzil ostatniego kolesia - zapach ruch stopy przy głowie. i od razu wstał.
budzą ich bodzce wewnetrfzne, a co w srodku?
musimy nauczyc się mówić o własnym wnętrzu, uczuciach. czy to przez dzwiek, obraz, dotyk, taniec muzykę, spiew czy pracę przykład itd. Niech teatry tańca mówią o uczuciach, pisarze i kabareciarze o rzeczywistosci, a malarze odbijali wnętrza swiata na obrazach.
to że reagujemy zmyuslami, że dzieki nim odbieramy swiat nie znaczy że jestesmy tylko organizmem i zwlokami. osobą staje się rpzez co innego. troche o milosci, przywiązaniach walce o ideały i nawykach. Co czyni z nas osobę? co czyni z nas człowieka?
masz piasek i buduj jak to dziecko. Nie wyczekuj śmierci bo i tak przyjdzie a czas płynie nieubłaganie. Ten popiół ma Ci przypominać że czas który masz jest cenny, rzadki jedyny i niepowtarzalny, że jedni umarli dając materiał do budowy. Nic nie stoi w miejscu. Zostaniesz sama. Nikogo nie bedzie i potem odejdziesz. Moze nie byc nikogo kto bedzie Ci współczul. Ale nie krocz ze strachem i nie chomikuj wspomnien. Wyrzuc piasek dookoła i naprzeciw innych to moze się okazac ze masz mnóstwo materiału do budowania a i starczy dla innych nowych.
psychiartyk życia.
jak tanczy stelmaczonek? czy reprezentuje tu twardą stronę życia? tego co może ci dac po głowie co ma gdzies twoj upadek, potem obojetnego lekarza czy śmierc ktora Cię po prostu zabierze?
obietnica smierci pierwszej osoby, 'jak mnie nie pokochasz to się utopię w stawie, a byloby szkoda;
Linki do artykółów o Teatrze Tańca Navras:
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Frybnicki.com%252Fp%252Cs%252C200120%252Co%252Cinformacje_galeria%252Cstrona%252C1%252Cid_informacji%252C804900.html&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Finsilesia.pl%252Fwydarzenia%252Fartykul%252F7364%252FNavraliada&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Fwww.e-teatr.pl%252Fpl%252Fartykuly%252F148019%252Cdruk.html&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Fesensja.stopklatka.pl%252Fvaria%252Fgaleria%252Ftekst.html%253Fid%253D14235&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl&bw=1
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Fwww.pora.pl%252Fevent%252F21100.magiczna-szafa&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://www.yasni.info/ext.php?url=http%253A%252F%252Fwww.gorzyce.pl%252Fnews%252F128%252Fteatr-tanca-navras-oraz-teatr-wojeteth-zapraszaja-do-czyzowic.html&name=Artur+Stelmaczonek&showads=1&lc=pl-pl&lg=pl&rg=pl&rip=pl
http://jasnet.pl/?m=publicystyka&id=1198&lp=5